5.12.2015

PALETA RÓŻY: SLEEK | BLUSH BY 3 | SUGAR


Czeeeeeeeeeeeeść! Jak się macie w grudniu? :)
Dla mnie ten miesiąc jak zawsze rozpoczął się bardzo dobrze, tylko coś plany odnośnie do codziennych postów trochę się skomplikowały, głównie przez studia, ale może jeszcze nic straconego... :)

Dzisiaj jak widzicie mnóstwo kolorów, bo przedstawię Wam paletkę róży marki Sleek o wdzięcznej nazwie określającej kolory: Sugar. 

Paletki Sleek, mimo iż niedostępne u nas stacjonarnie, i tak zyskały dużą popularność. Sama mam już dwie palety cieni tej marki, które mocno przypadły mi do gustu. Bronzer z rozświetlaczem również, a czy róże dołączyły do grona ulubieńców? Dowiecie się za chwilę :) 

Produkty Sleek znajdują się standardowo w czarnej, matowej kasetce z lusterkiem w środku. Wygląda ona prosto, ale i elegancko. 


Paleta w kolorze Sugar zawiera 3 kolory o nazwach: turbinado, muscovado i demerara.


Turbinado to produkt matowy mający ciepły odcień soczystego różu wpadającego w mocną czerwień. Można zauważyć w nim też lekko brązowe tony. Wbrew pozorom nie jest to tak bardzo mocny kolor, i na policzku można nim wyczarować bardzo subtelnie podkreślone policzki. Nadaje skórze taki zdrowy kolor! To mój faworyt z tej palety!

Muscovado to jedyny spośród trzech kolorów róż 'brokatowy'. To ciepły odcień brązu z czerwonymi tonami i złotym shimmerem. Szczerze mówiąc boję się nałożyć go na policzki, bo to bardzo mocny, bogaty i napigmentowany kolor! Na pewno będzie się ślicznie prezentował na opalonej buzi :) Ja póki co używałam go tylko jako cień na powieki, i jestem zachwycona tym delikatnym, a zarazem wyrazistym złotym shimmerem.

Demerara to matowy róż w brzoskiwiowym,  brudnopomarańczowym odcieniu. 


Każdy z powyższych kolorów jest idealnie napigmentowany, i trzeba uważać bo można na prawdę przesadzić, szczególnie w przypadku pierwszego i drugiego koloru. 

Co ważne, róże niby są pudrowe i prasowane, ale mają bardzo gładką, satynową konsystencję. Dzięki czemu nie osypują się i można je dobrze zblendować na policzkach osiągając pożądany efekt.  Z powodzeniem można nie tylko stopniować kolor nałożonego już różu, ale i dokładać kolejne warstwy. Niewątpliwie. przez mocną pigmentację, niezbędna jest lekka ręka bądź dobry pędzel do tego celu. 

Róże Sleek nie podrażniają, nie zapychają, i trzymają sie przyzwoicie ok. 8 godz na moich oliczkach.
Tak jak wspomniałam,używam ich również jako cieni do oczu i w tej roli również wypadły świetnie.
Myślę, że kluczowe jest też to, że za ok. 50 zł dostajemy produkt który jest mega wydajny, i niewątpliwie niemożliwe jest aby zużyć go przed końcem jego ważności.

Swoją paletkę otrzymałam jako gratis przy zamówieniu w drogerii internetowej Cocolita, i gdyby nie to, pewnie nie sięgnęłabym po tę wersję kolorystyczną, a tak miałam okazję poznać na prawdę dobry produkt w tej kategorii! Bardzo dziękuję raz jeszcze :)

Jeśli jesteście zainteresowane zakupem owej paletki, można ją z powodzeniem zamawiać online, np. tutaj.

Jakie kolory róży, bądź konkretnie jakie róże są waszymi ulubionymi?

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarze.Bardzo chętnie zobaczę Twojego bloga i będzie mi miło jeśli zajrzysz do mnie jeszcze! ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka