31.10.2015

SLEEK FACE CONTOUR KIT 884 LIGHT


Cześć! Konturowanie to, mam wrażenie, w ostatnim czasie baaardzo popularna czynność wykonywana przez większość z nas podczas malowania się. Efekt trójwymiarowości i możliwość osiągnięcia pożądanego kształtu twarzy, czy optycznego pozbycia się niedoskonałości, za jakie możemy uważać np. za szeroki nos, sprawił, że oprócz szukania idealnego podkładu, szukamy też idealnego koloru bronzera, który będzie pasował do naszej karnacji.

Dotychczas recenzowałam Wam tutaj dwa bronzery - Honolulu W7 oraz Inglot 505. Oba sprawdziły się dobrze, ale siła przyciągania nowych kosmetyków działa i nie poprzestaję na sprawdzonych produktach, a staram się kombinować i szukać ich lepszych zamienników. Czy Contour Kit marki Sleek, zawierający zarówno bronzer, jak i rozświetlacz sprawdził się w tej roli?


W przypadku paletki z lusterkiem, warto wspomnieć o opakowaniu. Jest ono typowe dla marki Sleek - małe, zgrabne, czarne, matowe - wygląda dobrze, ale tylko gdy jest czyste, a to jak dobrze wiemy w przypadku tych paletek nie jest łatwe do zachowania.. Paletka jest malutka, kiedy ją zobaczyłam byłam zdziwiona, że aż tak, ale mieści w sobie 14g produktu, czyli powiedzmy standardową standardową ilość. Jak już wspomniałam, zawiera zarówno bronzer, jak i rozświetlacz.



Kolor jaki wybrałam dla siebie to 884 Light. Kolor bronzera to dość jasny brąz o ciepłym odcieniu lekko wpadającym w pomarańcz. Rozświetlacz natomiast ma piękny, subtelny, delikatnie brzoskwiniowy kolor. Drobinki jakie w sobie zawiera są tak drobno zmielone, że nie ma tu mowy o kiczowatym brokacie, bądź czymkolwiek w tym stylu. Pod względem koloru z bronzera nie jestem w 100% zadowolona (być może dlatego, że jestem przyzwyczajona do mniej ciepłych kolorów) jednak na twarzy prezentuje się trochę lepiej niż w opakowaniu. Rozświetlacz natomiast to dla mnie strzał w dziesiątkę! Duuużo lepszy niż wychwalany przeze mnie ostatnio Lovely Silver Highlighter.


Bronzer jest bardzo dobrze napigmentowany, i łatwo przesadzić z jego ilością na skórze. Nie ma konsystencji mocno pudrowej, a lekko satynową. Nie jest jednak zbyt podatny na rozcieranie, co jeszcze bardziej sprawia, że trzeba nakładać go lekką reką. Na skórze także daje ładny, matowy efekt. Nadaje się zarówno do konturowania policzków, jak i całej twarzy. 

Pigmentacja rozświetlacza także jest zadowalająca. Efekt jest naturalny, aczkolwiek zauważalny. Tak jak wspomniałam nie daje on brokatowego rozświetlenia, a taflę ładnie odbijającą światło.

Oba produkty mają dobrą trwałość na twarzy, choć bronzer w ciągu dnia lekko traci na kolorze.


Podsumowując, jeśli szukacie fajnego duo - bronzer + rozświetlacz, na pewno powinnyście zainteresować się Contour Kit marki Sleek. Są to dobre produkty, które sprawdzają się w swojej roli. Mnie najbardziej przypadł do gustu rozświetlacz, który daje satysfakcjonujący mnie dzienny efekt. Bronzer natomiast ma jak dla mnie lekko za ciepłą tonację, aby w pełni przypadł mi do gustu musiałby mieć trochę więcej szarości w sobie. Nie mniej jednak to trochę wyolbrzymiona wada, ze względu na to, że na twarzy prezentuje się i tak bardzo dobrze. 

A Wy miałyście do czynienia z owym produktem?
Jakie bronzery i rozświetlacze są Waszymi ulubieńcami?

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarze.Bardzo chętnie zobaczę Twojego bloga i będzie mi miło jeśli zajrzysz do mnie jeszcze! ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka