Przechodząc do sedna, oto nowości, które będę testowała i wkrótce recenzowała! Zacznę może od małego, jednak w 100% przemyślanego zamówienia z drogerii internetowej Cocolita.
A teraz czas na zakupy stacjonarne:
Punktem zajmującym priorytetowe miejsce na mojej domniemanej wishliście zajmował bronzer. Nie żebym była niezadowolona z W7 Honolulu, ale im dłużej go miałam tym bardziej się pokruszył i średnio nadawał do aplikacji. Stanęłam przez pytaniem: Jaki jest najczęściej polecany bronzer w blogo- i vlogo- sferze? Opowiedziałam sobie: Inglot w kolorze 505 lub theBalm Bahama Mama. I tak każdego dnia stawiałam na opcję nr 1, a za kilka chwil, a może jednak opcja nr 2. Ostatecznie wybrałam produkt marki Inglot w kolorze 505. Tego produktu recenzja pojawi się najszybciej, ponieważ zdążylam już go trochę poużywać. Dla dopełnienia jednak dodam, iż kolor jest na prawdę świetny i rewelacyjnie współgra z moją jasną karnacją. Nie jest to jednak produkt bez wad, o czym wspomnę w jego recezji. Cena: wkład 29,00 PLN /kasetka 14 PLN.
A teraz kosmetyk, który kupiłam przy okazji Dni Lifestyle w drogerii SuperPharm. Od pewnego czasu miałam w planach zakup mascary, nie jakieś tam, tylko właśnie Volume Million Lashes So Couture L'oreal. Powstrzymywało mnie tylko to, że mam kilka mascar. Ale kiedy przy najczęściej używanej odłamała mi się szczoteczka (Tak, rewelacja! W dodatku nie wiem jak to się stało, malowałam rzęsy jak zwykle) i kiedy zobaczyłam, że w SuperPharm będzie -50% na markę Loreal - pojechałam i kupiłam. Z opinią się wtrzymam, bo użyłam dopiero 1 raz, na szybko o 5 rano :D Cena: 27 PLN(oczywiście dzięki Dniu Lifestyle i zniżce 50%, bo w cenie regularnej...yyyy).
Natomiast Seche Vite, chyba samo wpadło do mojego koszyka w SuperPharm. Oczywiście, od pewnego czasu chciałam je przetestować, jednak nawet szczególnie się za nim nigdzie nie rozglądałam. Lubię mieć lakiery do paznokci i umalowane paznokcie, ale samej czynności malowania czy zmywania szczerze nienawidzę, a tu jeszcze dodatkowa warstwa! No, a jak już byłam w tym SuperPharm i zobaczyłam je za 12 zł, no to wiecie ... :) A jak już pomalowałam paznokcie Essie-Watermelon i pokryłam warstwa Seche ... < 3
Ostatnim produktem jest moja ulubiona farba do włosów Palette w kolorze RI5 Intensywna czerwień. W mojej opinii, zdecydowanie najlepsza spośród drogeryjnych farb w tym kolorze. Czas na wiosenne odświeżenie koloru :) Cena: 8,99 PLN.
Mimo to, że poprzedni post dotyczył także tej tematyki postanowiłam stworzyć ten post. Nie wiem jak Wy, ale ja haule uwielbiam czytać czy też oglądać na Youtubie! Ciekawi mnie Wasza opinia, na temat tych kosmetyków jeśli miałyście okazję ich używać! Chętnie też dowiem się jakie są Wasze nowości! Piszcie, lub linkujcie poniżej!
Miłego dnia!
Bardzo lubię seche vite :) nawet byłam wtedy w superpharm i chciałam go kupić, ale odstraszyła mnie kolejka :P
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio miałam kilka rzeczy w koszyku ale je odłożyłam kiedy zobaczyłam długość kolejki :P
UsuńHehe przypomniałaś mi żebym w końcu zebrała się do recenzji pudrów modelujących do twarzy z Inglota ;P Zapomniałabym o nich! Mam ten 505 też i fajny jest. Seche kupiłaś tylko za 12zł? Wow! To okazja nie zła! Mam też i bardzo bardzo go lubię :) A gąbeczka z RT chodzi też za mną długo. Kupię ją jak się w końcu na zakupy w minti :P
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :)
OdpowiedzUsuńoho przygarnęłabym wsyztsko :) A to jajeczka njabardziej ;)
OdpowiedzUsuńten tusz mnie bardzo kusi:)
OdpowiedzUsuńSV uwielbiam :-) Muszę też w końcu spróbować gąbeczki RT :-))
OdpowiedzUsuńFajne zakupy, jestem bardzo ciekawa tej gąbeczki bo wiele o niej słyszałam. Super zdjęcia, obserwuję ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ♥
http://bitwa-na-kosmetyki.blogspot.com/