15.03.2014

RECENZJA: WIELOBARWNY RÓŻ DO POLICZKÓW | CATRICE | 060 STRAWBERRY FRAPPUCINO

Cześć!
Kiedyś sądziłam, że do wykończenia makijażu nie potrzebuję różu. Wszystkie zmieniło się, kiedy w sumie przypadkiem sięgnęłam po swój pierwszy róż. Wybrałam produkt od Catrice i polubiłam się z nim od pierwszego użycia. Zapraszam Was dzisiaj na jego recenzję ;)


Jest to świetna propozycja dla osób które lubią róże w odcieniach różu oraz nie są zdecydowane na jeden konkretny odcień. Biorąc pod uwagę kwestie wizualne to jest to kwadratowe, zaokrąglanie w rogach przezroczyste pudełeczko. Jest solidne, bo kiedyś przetrwało bliskie spotkanie z płytkami i zarówno opakowanie jak i róż przetrwały w całości. Dodatkowo doskonale widać jak wygląda róż wewnątrz. Wersja nieużywana ma bardzo ładną, żłobioną strukturę! Aż zal go ruszać!



Z kwestii informacyjnych warto jeszcze wspomnieć, że za 8 g produktu w cenie regularnej płacimy 16,99. Jest to cena miarodajna do wydajności produktu. Z poprzedniego pudełeczka korzystałam ok 9 miesięcy. Produkt zużywa się sukcesywnie znikając ze środka tak, że później zostaje tylko na zewnętrznych krawędziach.


 Wróćmy do koloru! Można używać pojedynczych kolorów, ale najlepszy efekt uzyskujemy mieszając je razem ;)  Na szczycie kolor najintensywniejszy i najciemniejszy, natomiast na samym dole bardzo blady róż, prawie nie widoczny przy użyciu go pojedynczo. Kolory świetnie ze sobą współgrają i wzajemnie się uzupełniają. Poniżej swatche poszczególnych kolorów patrząc od góry.



Biorąc pod uwagę efekty, bardzo fajnie ożywia twarz dając widoczny, ale nie przerysowany efekt .
Dodam iż jestem blada i myślałam, że ten kolor nie sprawdzi się u mnie a teraz sądzę, że jest idealny!
Jest dobrze napigmentowany ale nie tworzy plam na twarzy, bo super się rozprowadza a ponadto efekt można stopniować. Róż posiada delikatne drobinki, ale po aplikacji są one nie widoczne. Za to wielki plus! Aaaaa i jeszcze jedno: na twarzy utrzymuje się cały dzień! 


Uwielbiam go!
 (muszę dokupić jeszcze mozaikę 070 Iced caramel machiato)

A jakie są wasze ulubione róże?


10 komentarzy :

  1. Ale jest piękny :) Ja nie umiem tak nakładać różu :P Zawsze nawalę za dużo i wyglądam jakbym miała rumieńce wielkości pomidora :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno umiesz ;) z nim się bardzo fajnie współpracuje więc jeśli będziesz miała ochotę to wypróbuj ;)

      Usuń
  2. I są swatche, tak jak prosiłam :D Produkt naprawdę piękny, wydaje mi się, że w sam raz dla bladolicych ^^ Jak będę gdzieś, gdzie znajdę szafę Catrice pomacam na żywo i może się zdecyduję :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładnie wygląda na skórze, tak delikatnie, ale jednak go widać ;) Lubię takie wielokolorowe róże ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam CATRICE . Zapraszam cię serdecznie na http://mylifeinblond.blogspot.com/2014/03/jak-uszczesliwic-dwie-kobiety-naraz-w.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładnie wygląda na twarzy...faktycznie jest naturalny, nieprzerysowany...ja siebie jakoś w różach nie widzę, może nie trafiłam jeszcze na idealny, ale jakoś mam wrażenie, że róż na policzkach mi nie pasuje i nie używam...

    OdpowiedzUsuń
  6. mmmmmm fajna paletka, delikatna :D make up bez rózu to wielki brak jak dla mnie
    zapraszam Cię do mnie, może spodoba Ci się mój hiszpański blog i zostaniesz na dłużej a ja z wielką przyjemnością się odwdzięczę :)))))))

    pozdrawiam cieplutko z Hiszpanii
    www.thegrisgirl.blogspot.com.es

    OdpowiedzUsuń
  7. jest tak piękny, że szkoda byłoby mi go używać! podoba mi się efekt na buzi jaki uzyskałaś

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne zdjęcia :) róż wygląda ładnie, lubię takie delikatne różowe róże :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze.Bardzo chętnie zobaczę Twojego bloga i będzie mi miło jeśli zajrzysz do mnie jeszcze! ;)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka